W naszym klimacie co prawda nie ma jadowitych pająków, ale coraz większy problem stanowią kleszcze. Łagodne i ciepłe zimy, bez dużego mrozu i mała ilość naturalnych wrogów spowodowały w ostatnim czasie ogromny wysyp tych pajęczaków. Aktualnie można je spotkać praktycznie wszędzie, nawet parki w miastach i przydomowe ogrody wolne od nich nie będą, a spotkanie z nimi może nieść bardzo poważne konsekwencje zdrowotne.
Jeśli się ją znajdzie, to należy bezzwłocznie zacząć leczenie, najczęściej odpowiednią kuracją antybiotykami. Aby to badanie było rzetelne, to należy odpowiednio szybko dostarczyć pajęczaka do laboratorium, a nie zawsze będzie taka możliwość. Jeżeli się go nie zbada, to należy obserwować, czy nie zaczną się pojawiać jakieś niepokojące objawy, można także po jakimś czasie samemu wykonać odpowiednie borelioza testy.
Każde spotkanie z kleszczem może być niebezpieczne, bo mogą one być nosicielami wielu niebezpiecznych chorób. Na odkleszczowe zapalenie opon wręcz można umrzeć, lecz na szczęście dostępna jest na nie szczepionka. Niestety szczepionki póki co nie ma na boreliozę, następną chorobę którą przenoszą te pajęczaki. Rozpoczęcie odpowiednio wcześnie leczenia daje duże szanse wyleczenia, jednak nie każdy kleszcz nią będzie zarażał i nie wszystkie zakażenia dają charakterystyczne objawy. Jeśli więc ktoś został ukąszony i nie chce bez potrzeby zażywać antybiotyków, to powinien zrobić badanie (prześwietlenie stopy) kleszcza w celu poszukania bakterii.
Kleszcze żerują między wiosną a jesienią, przybierając różne formy, z jakich każda będzie się musiała napić krwi. Wbrew powszechnym opiniom nie skaczą one z wysoka, ale siedzą na nisko położonych krzewach, gałęziach i trawach. Jeśli zwierzę albo człowiek się o to otrze, to przechodzą na niego, szukają odpowiedniego miejsca na skórze i się wkłuwają.